czwartek, 24 listopada 2016

Rzadko, rzadko, coraz częściej

Jakoś rzadko tu zaglądam, ale walczę jak się da z przeciwnościami.
Kolejna próba zmniejszenia dawki Wenlafaksyny znowu po około 8 dniach powodowała obniżenie nastroju i problemy z oczami.
Lekarz powiedział, że nie ma co się męczyć tylko jechać ile się da na idealnej dawce, przepisał leki na 4 miesiące, dodał również, że dopóki mi się sprawy nie wyprostują to nie ma sensu zmniejszać dawki.
W grudniu chyba skończy mi się zasiłek, ja na to nie patrzę już od dawna, realizuję swój plan.
Musiałem poprawić coś w swoim systemie handlu na giełdzie walutowej. Poza tym zawodzi psychika, zbyt dużo ryzykuję bo musze wychodzić z problemów finansowych, póki co doszło około 1100 zł spłacania pożyczek co miesiąc. Nikt o tym nie wie.
Listopad może być miesiącem przełomowym jest szansa, że zarobię więcej niż żona na etacie.
Plan miesięczny wynosi jakieś 2000 zł + zwiększanie depozytu ( powiększanie pozycji startowej na następny miesiąc).

Może będę częściej tu zaglądał, bo jest kilka spraw o których chcę napisać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz