Dziś piątek i post.
A ja piszę te posty któryś dzień z rzędu i sam je czytam i zaczynam się coraz bardziej dołować, że można było tego wszystkiego uniknąć, że byłem ślepy, nie chciałem spojrzeć zawczasu prawdzie w oczy, że nie pomogli ci co powinni, że spadłem na dno, że dzieci są same w pokoju obok...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz